Fleeting moments.

Ostatnio razem z Latisią przeżyłyśmy z moją koleżanką Sonią jej Baby Shower, czyli przyjęcie na cześć nienarodzonego jeszcze dziecka. Było to jej pierwsze tego typu przyjęcie, ale może nie ostatnie, nigdy nie wiadomo:) ). Rozmawiałyśmy o wszystkim, jednak większość czasu poruszałyśmy tematy związane tylko z tym CUDOWNYM OKRESEM. Ciąża to czas wielkich oczekiwań, przygotowań i oczywiście chęć zatrzymywania tych najważniejszych chwil.

Jedną z takich metod jest na pewno zrobienie sobie sesji zdjęciowej, tzw. "BRZUSZKOWEJ" :). Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że my kobiety czasem się sobie w tym okresie nie podobamy, jednak to nie powinno nam przysłonić tego właśnie zwyczaju. Trzeba sobie uświadomić, że to właśnie wtedy jesteśmy NAJPIĘKNIEJSZE W CAŁYM SWOIM ŻYCIU. Ja też taką sesję miałam i dzięki temu mogę wracać do tamtych chwil i nawet po czasie dzielić się nimi z Wami.

Poniżej kilka fotek z Baby Shower od mojej koleżanki oraz część zdjęć z mojej sesji "brzuszkowej":





















Sesja ciążowa:
























































Zdjęcia : Marcin Rakowski
Styczeń 2013 


Kochane! RÓBCIE SOBIE SESJE BRZUSZKOWE !!! Pomysłów jest mnóstwo, mogę się moimi z Wami podzielić, piszcie śmiało ;) I nie zapominajcie zaklepać sobie terminu u fotografa ! 


Miłego dnia Wam życzę !

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Teeth, continued.

Lipstick.